Za oknem szaro, siedzę w pokoju gdzie okna są naprzeciwko siebie. Z mojej lewej strony widzę już ogołocone drzewa, tylko świerki jeszcze niezbyt wysokie zielenią się. Z prawej dwie lipy…dziwne, bo cały szpaler na ulicy prawie bez liści, a te przy moim płocie jeszcze całkiem ubrane w zielono-żółte odcienie. Ponuro, śnieg stopniał, teraz tak jakby mżyło.. Cisza…kubek z gorącą kawą na biurku i odgłos stukotu palcami w klawiaturę, z pokoju niżej dochodzi cichutko muzyka. Moja Przyjaciółka wczoraj powiedziała, że dziwna, inna ta Jej wizyta niż dotychczas. Taki czas…gdzie człowiek na każdym kroku w melancholie wpada. Tuśka jadąc ze mną samochodem, powiedziała…tylko żeby się nie zamyślać. Więc jedziemy do Dużego Miasta, do dziewczyn, by spędzić wieczór na pogaduchach przy winku, rozpędzić na chwil kilka ten melancholijny nastrój. Nacieszyć się sobą na jakiś czas, by znowu zatęsknić…Nabrać energii na poniedziałkowe zmagania…z codziennością.
A codzienność…no cóż, znowu czy słońce, czy deszcz, czy śnieg droga do szpitala. Miśka na rehabilitacje minimum przez 3 tygodnie wozić. Rozwiązać problem szkoły…ech…
tak..na melancholię najlepsze towarzystwo i pogaduchy:)))) a u mnie śnieg sypie a na drzewach jeszcze liście…dziwnie to wygląda…buziaki:)
PolubieniePolubienie
łokropnie est , wczorajszy wieczór to pwrót w ulewie …ech a dziś nadal smetnie i mokro ,ale za kilka godzin spotkanie z kolezanka zza oceanu, którą niewidziałam dobrych kilkanascie lat…Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
…i jeszcze kubek gorącej herbaty… 😉
PolubieniePolubienie
…kawa, herbata i lampka czerownego wina i pyszna polewka w chlebie :)))))
PolubieniePolubienie
chwilami trudno zwalczyc… te jesienne nastroje duszy… ale wyrwanie sie z domu i pogaduchy to chyba jeden z lepszych sposobow :o) …
PolubieniePolubienie
Och ja ten tydzień mam inetnsywny, spotkania, spotkania nie damy sie chandrze :))
PolubieniePolubienie
Nie ma to jak dobre towarzystwo. Udanego wypadu :-DDD
PolubieniePolubienie
Bardszo był udany..Zlot u mnie za 3 tygodnie, czyli powtórka z rozrywki ;)) A dziś następne spotkanie po latach ech , no fajnie jest co tam chlapa ;))
PolubieniePolubienie
oj zadumana i zapracowana ta jesien…. Dla mnie bedzie podobna wiosna…
PolubieniePolubienie
Wiosny nie planuję ja za nia po prostu już tęsknię …..
PolubieniePolubienie
Połowa mojej zimy odeszła, co niezmiernie mnie raduje. Cóż, kiedy temperatura wciąż zimowa. Czas na kolejną kawkę 🙂
PolubieniePolubienie
To ja mam rewelacyjne 11 stopni, troszkę brakuje do moich standartów , ale w porownaniu z innymi częsciami kraju to usmiech na twarzy i mokre nogawaki 😉
PolubieniePolubienie
No i która z Was zasiadła za kierownicą? Moja już mnie podwozi ale to chyba tylko dlatego, że nie posiadam prawa jazdy. Buziaki dla obu „kierowniczek”.
PolubieniePolubienie
Ja…bo Tuśka musi czekać 2 tygodnie na odbior, na razie to wszystkie cztery kółka parkuje , przestawia z jednego podwórka na drugie ;))
PolubieniePolubienie
)pozdrawiam/wera/przepraszam bywam ,,ale teraz mało komentuje,,,ale wroce,,,jak humor powroci….
PolubieniePolubienie
Niech ten humor więc wraca :*
PolubieniePolubienie
Jesien ma to do siebie, ze wprowadza jesienne nastroje. Niby sie cieszymy, ze jest tak kolorowo, ze mozna pobyc w domu- kiedy na zewnatrz pada deszcz, a jednak… wnosi tez troche zadumy, nostalgii. Dobrego dnia zycze i doborowego towarzystwa!
PolubieniePolubienie
Doborowe, sprawdzone już od lat…To jak rodzina , której nie mam , bo brak u mnie siostry czy brata ;)…A jesień no cóz taki urok w sobie ma :)) Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Też ładowałam baterie na jesienna pluchę.
PolubieniePolubienie
Chyba porządnie sobie naladowałaś jak o tej porze spać nie możesz :))))
PolubieniePolubienie
ło fuuuuuj…za oknem jakas paskudna aura,ze nawet kimus słynący z akceptacji kazdej pogody i tolerancji dla kazdych pogodowych ekscesów -jest niezadowolony i takiej burej komorze mówię NIE!!!!!Na szczescie włączam tv a tam programy wyborcze naszych polityków,tacy wszyscy pogodni,.serdeczni….usmiech wraca:ppppppp
PolubieniePolubienie
Pełni optymizmu..ech ..No ale dzis już lepiej słońce się przebija :))
PolubieniePolubienie
Strasznie nie lubię tych moich melancholijnych zapaści.Czasem nawet nie mam siły bronić się przed nimi. Dobrze, że zawsze mijają. Życzę zdrowia dla synka i więcej takich babskich ploteczek :)))
PolubieniePolubienie
Och spotkanie goni spotkanie i cudnie rozgrzewa wte mokrawe , zimne dni…Ale i tak nie lubie listopada,źle mi się kojarzy …Dziekuje i ściskam 🙂
PolubieniePolubienie
…miłe spotkania i babskie pogaduchy to dobry sposób na jesienne melancholie… a codzienność też się ułoży, gdy tylko rehabilitacje dadzą efekt to i uśmiech powróci, czego życzę Wam z całego serca… Słoneczne uśmiechy i ciepłe myśli przesyłam… :-))) Luna
PolubieniePolubienie
Dziękuję Luneczko…:) ja myślę ,żę się ułoży w końcu nie taki diabeł straszny..listopad jest co roku i zawsze da się przeżyć ;)) Buziaki :**
PolubieniePolubienie