Pakiet…

Za niecały miesiąc córcia otrzyma pakiet zwany DOROSŁOŚĆ. A w nim nowy plastikowy dowód i prawo udziału w wyborach, czyli ułudę kształtowania rzeczywistości. Prawo jazdy, bo nawet jeśli nie uda Jej się zdać za pierwszym razem, to za którymś na pewno zda. I szarą kopertę, która czeka na Nią już jakiś czas. A w niej złe lub dobre wiadomości. Wychodząc z założenia, że lepiej wiedzieć niż nie i o słuszności profilaktyki z drżącym sercem czekam na ten moment. Śledzę każde doniesienia o postępach naukowych i trochę mi lżej, że z każdym rokiem świat medyczny coraz mniej bezbronny staje się. Mimo tego całego pakietu nadal będzie tą samą córeczką tatusia, który zatrzymał się tak gdzieś w okolicy Jej 12-go roku życia i nie dopuszcza myśli, że Jego jedyna córka dorasta. Podobno faceci tak mają. A gdy zaczyna się kręcić jakiś inny facet wokół ich „maleństwa,” dostają małpiego rozumu. Więc teraz to ja mam w domu niezły ring….

42 myśli na temat “Pakiet…

  1. Hmmm no ale wraz z otrzymaniem pakietu chyba od razu wszystko się nie zmieni, wiec tato chyba aż tak bardzo na tym nei ucierpi. Gdyby ślub sie szykował to inna sprawa:)

    Polubienie

    1. Poza satysfakcją rzucenia słow tacie ,że już ma 18 lat myślę ,że nic się tak od razu nie zmieni…Bo dorosłość to nie moment przekroczenia tej granicy…to dojrzewnie do niej trochę przecież trwa i tak naprawde nie wiek się liczy…Bosssszzz jaki ślub …tfu, tfu ;))

      Polubienie

    1. Zatrzymują się na pewnym etapie..udają ,że nic nie widzą ale gdy za mocno im w oczy wchodzi panikują…Czasem myślę ,ze maja racje, ale tylko czasem ;)…Jestem , choć z czasem u mnie krucho, ale starma się 🙂

      Polubienie

    1. Zaczęło się juz dwa lata temu…i przybiera na sile ;)) teraz po prostu chce żeby do taty dotarło ,że ma prawo mieć chłopaka…Akceptacji chce…

      Polubienie

  2. Hmm…a co jest w tej szarej kopercie ;DDD Dopiero teraz się zacznie, jak każdy nowy chłopak będzie tym jedynym…chyba, że ona wierzy w prawdziwą miłość, to byłoby piękne…ja wierzyłam i mam :))) Powodzenia :***

    Polubienie

    1. Wierzy…choć mogłaby nie gdy coś w co wierzyła okazało się iluzją…Czy ten okaże sie tym jedynym…nikt jeszcze tego nie wie…A w szarej kopercie są wyniki z genetyki…powiedzą nam czy jest obciązona genetycznie czy też nie…P.S Dbaj o swoją miłośći :****

      Polubienie

      1. Oj to naprawdę ważna koperta w takim razie…oby wszystko było dobrze. Mam nadzieję, że spotka miłość swojego życia, a ja o swoją będę zawsze dbać, bo jest najcenniejsza na świecie :))) :***

        Polubienie

        1. Myślę ,że każdy ma szanse na spotkanie miłości swojego życia, nie za pierwszym, może nawet nie za drugim razem , ale ma :).Życie to rzecz dla dwojga , więc kochać i być kochanym to najpięknijesze co może nas spotkać, więc warto o to dbać …..a koperta…coz moze to paradoks ale sama nie wiem co lepsze byloby z niej wyczytac…Buziakuję :***

          Polubienie

  3. Tak to jest – dzieci dorastaja, a rodzicom trudno przyjac ten fakt do wiadomosci. Szczegolnie tatusiom, ktorzy maja corki. Ale nic nie poradza na to- dzieci maja swoje zycie, swoj swiat, swoje przyjaznie i milosci. Nic, tylko czekac, az tatus polubi partnera corki i kiedys go „uzna” w rodzinie. Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    1. Julio , to nie takie proste, ten typ jest bardzo trudny w akceptowaniu „młodszej „płci przeciwnej ;)) a do uznania droga trudna i daleka…ech …Ja tylko mogę Jej współczu i wsperać, negocjować, ale czasem mam dość…Uściski cieplutkie 🙂

      Polubienie

  4. Przyznam się, ze zawsze mi sie zdawało że nie amm najlepszych kontaktów z tatą a jak przysżło co do czego okazało sie ze on jest po prostu o mnie zazdrosny, bop włąśnie tak jak w tej sytuacji tata zatrzymał sie gdzieś na poziomie kiedy miałam 14 lat. Tylko pogratulowac córce zblizajacej się wielkimi krokami dorosłości:) Pozdrówka;*

    Polubienie

    1. U mnie było odwrotnie, mój tata obudził się ,że ma córkę gdy miałam 14 lat i chciał ze mną nawiązać kontakt, wcześniej uczelnie i praca pochłoneła jego życie.Cięzko było i wychowywaliśmy się nawzajem. A mój mąż zawsze uczestniczył w życiu córki i dlatego teraz bolą mniej uzasadnione zakazy i sam stosunek do całej sytuacji…Uściski :*

      Polubienie

  5. Ty masz 18 letnia córę??????????????????????!!!!!!!!!jak to zrobiłaś??????????odnosnie traktowania córci przez ojca to własnie pare dni temu była taka pogodna komedyjka „ojciec panny młodej”z S.Martinem,polecam!:)a do Ciebie Roksiu mam prosbę-podaj mi jakis alternatywny adres mailowy bo mi wszystkie nawet najmniejsze maile wracaja z wiadomoscia,ze nie dostarczone bo nie masz miejsca…

    Polubienie

    1. Chciałoby się rzecz siłami natury , ale wzieli pocieli i wyciągneli ;DDD..Film oglądałam już kiedyś…Qrcze ja na skrzynkę onetowską rzadko zagladam , podam Ci adres u Ciebie ok ? buziaki :***

      Polubienie

    1. Bo tak naprawdę nie zmienia , przynajmniej nie od razu.Pozostaje satysfakcja powiedzenia tacie w oczy ,ze juz jest pełnoletnia, gdyz ten argument często był używany przez niego. Pozdrawiam ciepło 🙂

      Polubienie

  6. Pierwsze co mnie uderzyło wchodząc do Ciebie… jestem u siebie.. :):):) Ale jednak to zupełnie inny blog… Tata stał za firanką, jak wychodziłam z Danem… – szkoda, że już nas nie obserwuje z okna tylko z nieba – pozdrawiam lexi-78.blog.onet.pl

    Polubienie

  7. brrr… nie lubie duzych, szarych kopert… ale moze w tej informacje nie beda tak zle… ale miec 18-stke w domu… to potrafi byc meczace ;o)) … choc chyba ten najgorszy/najtrudniejszy wiek ma juz za soba…

    Polubienie

    1. Nie, nie jest to męczące, mamy ze sobą dobry , nawet bardzo dobry kontakt.Męczace jest to ,ze musze czasem stanac miedzy Nia a ojcem…I uczucie czy aby to ja nie mam racji?, moze sie myle ufajac? ech…

      Polubienie

    1. To prawda ,ze przeważnie córki są oczkami w głowie tatusiów i męczące to jest czasami…Myślę ,że oboje wysrosną z tych strać, oby bez ran…Buziakuję i ja bardzo mocno :***

      Polubienie

  8. No tak… Ja jeszcze chwilkę do podobnych doświadczeń mam. A z tym złudzeniem możliwości kształtowania otaczającej rzeczywistości, zwłaszcza politycznej, to rację masz… Ciekawe, kto ich wybiera…? ;-D

    Polubienie

  9. I mimo wszystko jednak otrzymanie dowodu trochę zmienia świat, choc nie oznacza że już się jest dojrzałym człowiekiem:-) Mimo wszystko cieszę się, że go posiadam;-)

    Polubienie

    1. mama dobzre pamieta jaka była i co robiła i jakie miała stosunki z własnymi rodzicami w tym wieku…Więc też sie buntuję i choć staram sie zrozumieć męża to jednak częsciej trzymam stronę córci….Co nie znaczy ,że się nie martwię i pozwalam na wszytsko, ale tak naprawdę to Ona nic wielkiego nie wymaga…od nas

      Polubienie

  10. To zabawne…bo ja już nie mam 18 lat a też czekam na pakiet :)dwód, prawo jazdy…paszport…:)pozdrawiam :))i…gdzieś tam jestem :))

    Polubienie

  11. zgadzam sie i oferuje swoją pomoc, jestem pszchloszką i porozmawiam z kazdą z mam na trudny dla niej temat, pomoge rozwiązać każdy problem. to mój nr. tel: 511 065 165. dzwońcie!!

    Polubienie

  12. Hmmm… Skąś to znam, że tatusiowie są zazdrośni o swoje jedyne córeczki:) Ja też jestem jedyna córusią tatusia, oczywiście mam dwóch braci, ale mój kochany i troskliwy tatuś powiedział, że jak będzie do mnie przyjeżdżał chłopak to mi go wybije z głowy:) Pozdrawiam:)

    Polubienie

    1. Myślę ,że to z obawy się bierze ,że przyjdzie taki i skrzywdzi ich córeczkę…Do synów maja zupełnie innę podejsćie…ech…Pozdrawiam i ja 🙂

      Polubienie

Dodaj komentarz