Nie często, ale zdarza się, że gdy pierwszy raz kogoś widzimy, od razu wzbudza w nas zaufanie i czujemy jakbyśmy znali się od lat. Jest swobodne zachowanie i rozmowy bez krępującej ciszy, bo nagle okazuje się, że jest milion tematów, które nas interesują. Gdy brat zadzwonił, że przyjeżdża i to nie sam, to przede wszystkim bardzo się ucieszyłam, a w drugiej kolejności zżerała mnie ciekawość. Jest to mi najbardziej bliski człowiek w rodzinie, choć nierodzony brat, ale On sam mając własną starszą siostrę, to mnie uważa bardziej. Tak się jakoś potoczyło…I potoczyło mu się tak w życiu, że właśnie jest w czasie rozwodu. Nie ze swojej winy i szkoda tu tych czarnych literek bym cokolwiek pisała na temat jego prawie byłej żony. O obecnej sympatii wiedziałam tylko, że jest kilka lat starsza, ma dwie córeczki i też jest po rozwodzie…Z winy męża…Napiszę tylko tak: w obu przypadkach chodziło o zdradę.Tylko w Jej sytuacji było to odejście do innej kobiety, w Jego doszło jeszcze do brutalnych, nikczemnych zachowań… Czemu w ogóle o tym wspominam? Bo chciałam napisać kilka zdań o tym, jak dwa zranione serca, po przejściach z bagażem doświadczeń i dziećmi- brat ma małego synka- potrafiły się odnaleźć i mocno pokochać..Patrząc na nich przez te kilka dni moje serce się radowało.Trzeba zawsze wierzyć w miłość, w to, że zawsze jest na nią szansa, nawet wtedy, gdy ktoś nas mocno zrani, gdy świat się nam wali. A szczęście tak od nich buchało,że wypełniło cały nasz dom. I wszyscy- mój mąż, mój tata zgodnie stwierdziliśmy, że brat znalazł swoją miłość. Dojrzalszą, ale prawdziwą. I choć za oknem chłodno i deszczowo było, to u nas radośnie i słonecznie. Wiem jeszcze jedno, że to dwa dobre serca, dwoje dobrych ludzi. Ona jeszcze mieszka w domu u swoich teściów, bo Ją bardzo kochają i za rozpad małżeństwa winią swojego syna. On pozwolił swojej prawie byłej żonie mieszkać w mieszkaniu, które tak naprawdę stoi na jego rodziców, a sam się na ten czas usunął. I nawet nie pisnął słowem, gdy się wyprowadziła po pół roku, nie zostawiając nawet jednej łyżki..Ona ma dobre relacje z byłym mężem dlatego, że tamten nie okazał się kompletnym draniem, a jest w końcu ojcem Jej dzieci. Przy świątecznym stole z byłymi teściami, z byłym mężem i jego żoną i ich dzieckiem i ich wspólnymi dziećmi oraz z obecnym partnerem i jego dzieckiem, potrafili zasiąść i spędzić czas…Życie pisze różne scenariusze, ale to od nas samych zależy, jak się w nich odnajdziemy….
Dwa serca…
Napisane przez roksanna
Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;) Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest roksanna
Opublikowano
Bardzo ładny blog. czytelny i wogóle. Ja tez mam bloga na którego serdecznie Ciebie zapraszam http://www.mamona.blog.onet.plPozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
EllO! Fajny blOg Ogulnie mi się pOdOba – kOlOry spOxik, nOcie luzackie, szablOn piękny….. Gdy będziesz miał/a czas wpdnij dO mnie http://www.wszystko-co-czuje.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
masz super bloga i bardzo duzo komentow wiec wątpie czy przeczytasz mojego ale moze wpadnij do mnie http://www.my-lifeitd.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Hej chcesz żebym oceniła twój blog? to wejdź szybko:**** http://www.oceny-blogaskow-start.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Na http://www.to-cos-mojego-ale.blog.onet.pl jest dudzio obrazków do zciagania serdecznie zapraszam,a le jesli zciagasz obrazek zostaw komcia
PolubieniePolubienie
Siemka! Masz extra bloga!!! Zgłoś się do „KONKURSU NA NAJ BLOGA WIOSNY ROKU 2006” !!! Masz duże szanse. Naprawdę warto. Termin zgłoszeń do 15 maja ^^ Ps.: jeśli nie chcesz się zgłosić, to przynajmniej powiadom innych Bloggerów =) Pozdro! Narx! :*:*:*
PolubieniePolubienie
WIDAĆ ZE W CZASIE DESZCZU DZIECI SIE NUDZA ;DDDD WYSTARCZY NIEOPACZNIE NAPISAC POST W TAKIEJ CHWILI I KOMCI ZATRZĘSIENIE ;P
PolubieniePolubienie
KOMCIE SĄ PRZERAŻAJĄCE!!!!
PolubieniePolubienie
i od nas zależy jak na ten scenariusz spojrzymy, dla niektórych takie sytuacje są chore i decydują o spieprzonym życiu, a wg innych koniec jest zawsze początkiem czegoś nowego- lepszego
PolubieniePolubienie
Od nas wiele zależy, właśnie od naszego spojrzenia i naszego przezywania życia…
PolubieniePolubienie
Siemka Przede Wszystkim Ładny Blog..Kolorki Moje Ulubione..=] Proszę O Skomętowanie Bloga Moja Stronka Bloga Na Którym NapisalamO Mnie , Przyznam Nota Bardzo Osobista,, I W ogole O Moich Lękach=] http://www.marta-martusia93.blog.onet.pl I Focia Na Której Tesh Coś Mądrego Mimo Że Blondynka:PP http://WWW.TUSKA822.FOTKA.PL =] POZDRAWIAM..Uhym jeszcze jedno nie jestem różową blondynką która jest głupia jak …;/ no comment’s jestem mądra..;)) … Ehym 😉
PolubieniePolubienie
Ello! Fajnego masz bloga! Może zajrzysz na mojego? http://pussycatdollsnews.blog.onet.pl Jak zostawisz koma to się odwdzięcze! Pozdrowienia
PolubieniePolubienie
Siemka,Mam Pytanie Dlaczego Faceci Okłamują Nas,Ciągle..A Może Twój Chłopak Lub Ty Tego Nie Robisz..?I Co Im Daje Takie Kłamanie..Wypowiedz Się Na http://www.kara9-3.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Ja na pewno tego nie robię…a dlaczego oni? często nie rozumiem tych powodów sama…
PolubieniePolubienie
hey! http://www.pamietaj-zyj-chwila.blog.onet.pl wejdz zrewanzuj sie skomentuj pliiiis! wiesz mialam tak ze wydawalo mi sie ze komus ufam…. ale pomylilam sie! teraz jest to moj nawiekszy wrog ;/ nienawidze jej ;( ale troidno… zyje dalej wejdz na mojego bloga, nie zapomnij skomentowac:*
PolubieniePolubienie
Zaufanie trudno zdobyć łatwiej stracić…ale przed Tobą takie mam wrażenie jeszce nie jedno takie doświadczenie…;)
PolubieniePolubienie
Tak to sie placza ludzkie losy, ale nic sie nie dzieje bez przyczyny, bo mamy swoje przeznaczenie.Obysmy tylko umieli rozsadnie do niego podejsc i tak jak piszesz…wykorzystac dana nam szanse.I tylko mi przykro, kiedy mysle o swojej siostrze, ktora brnie w slepy zaulek i nie widzi podawanej jej dloni i dobra, ktore ja otacza..Twojemu bratu zycze duzo szczescia.Pozdrawiam :)))
PolubieniePolubienie
Dziękuję w Jego imieniu:)..Wiesz to właśnie jest smutne, ale po każdym rozstaniu przychodzi żałoba czasem trwa rok, czasem dwa zanim człowiek się otrząśnie i ponownie zacznie żyć..z nadzieją na nową miłość..Potrzeba czasu i wiary w siebie, czego ja z kolei życzę Twojej siostrze ..:)
PolubieniePolubienie
Dziekuje.
PolubieniePolubienie
ach..to o tej niespodziewanej wizycie pisałaś:))))no faktycznie fajna sprawa:)))czasem tak jest,że najpierw dostajemy po tyłku a potem nas los obdarza:))))a może po to dostajemy żeby docenić?:))życzę długich lat tego szczęścia dla Brata:)))
PolubieniePolubienie
Dzięki :))) To naprawdę fajny facet, moja pracownica , która go poznała jak u mnie przebywał w czasie mojej choroby dowiedziawszy sie ,ze się rozwodzi stwierdziła „pusta dziewczyna jakaś”…Ech ..było , prawie minęło a teraz jest szczęście …:**
PolubieniePolubienie
…jest dokładnie tak, jak piszesz – to życie jest najlepszym, zaskakującym scenarzystą, ale to od nas samych zależy jak zagramy swoją rolę…często bywa też tak, że najpierw trzeba coś stracić, aby coś zyskać, wygląda na to, że Twój brat dostał drugą szansę, niech przyniesie Mu ona same szczęśliwe dni i niech te dwa kochające się serca, już zawsze rozgrzewają nawet najchłodniejsze dni… :))) pozdrawiam gorąco :)))
PolubieniePolubienie
Wierzę ,że tak będzie, że pokonają trudne sytuacjie, bo już wiele pokonali, bo się kochają i szanują….A znajać mojego brata wiem ,ze nigdy nie skrzywdził by kobiety i że zawsze mu zależało na cieple domowego ogniska..no i to Jego poczucie humoru; DDD Dzieki i buziaczki Luno :**
PolubieniePolubienie
i czesciowo od nas zalezy jak ten scenariusz bedzie wygladal.
PolubieniePolubienie
Oczywiśćie , i tak jak wyżej Luna napisała jak zagramy swoje role 🙂
PolubieniePolubienie
Tak, życie pisze przeróżne scenariusze i często zaskakuje nas w najmniej spodziewanym momencie. Okazuje się, że ta druga połówka zawsze gdzieś na nas czeka.
PolubieniePolubienie
trzeba tylko umieć ponownie otworzyć na nową miłość serce 🙂
PolubieniePolubienie
Może się mylę, ale wydaje mi się, że mężczyznom jakoś łatwiej to serducho otworzyć.
PolubieniePolubienie
Panom łatwiej znaleźć nową partenrę, ale czy miłośc?? i prawdziwy związek ?? raczej to oni sami często nie są na to przygotowani, bo tak się zdarza ,że większośc rozwodów jest z ich winny , z ich niewierności, przynajmniej satystycznie..Kobiety obciążone dziećmi juz na starcie są w tyle…Ale to nie jest reguła, ta historia nie jest wyjątkiem…:)
PolubieniePolubienie
I to mnie cieszy. A tak swoją drogą, to w dzisiejszych czasach coraz więcej chyba jest tych wyjątków?
PolubieniePolubienie
Może dlatego ,że nie chcą brać odpowiedzialności za drugiego człowieka, za związek..i lepiej żyć tak w zawieszeniu…bez deklaracji..nie wiem, ale myślę ,że gdy prawdziwa miłość kogoś pąłczy to już nic i nikt nie jest wstanie stanać jej na drodze 🙂
PolubieniePolubienie
Tak scenariusze są bardzo dziwne i dobrze jak kultura osobista za takimi ukladami stoi.Uściski Roksanno.
PolubieniePolubienie
A tak często jej brak gdy sypią się związki…ile niepotzrebnych ran i bólu…Buziaki :**
PolubieniePolubienie
Piękna opowieśc, prawdziwa opowieśc Roksanno. Wierzyc trzeba w miłośc, a w sercu miec nadzieję. Los czasami bywa łaskawy, a sprawiedliwośc po naszej stronie. Życie cudem moze byc
PolubieniePolubienie
Jest cudem..i takie właśnie historie napawaja optymizmem ,że życie choć krótkie jest to nie kończy się wraz z małżeństwem…,że za progiem stoi nowa miłość…:*
PolubieniePolubienie
Mile, ze tak przyjemnie spedziliscie czas. A co do zwiazkow, to tak powinno byc. Gdy cos sie konczy i nie ma szansy na odbudowe zaufania- powinno sie odejsc tak, aby wszyscy zachowali w sobie „kulture rozstania”. Wtedy wspolne swieta nie sa meczarnia, a tylko swietami z „dawnymi znajomymi”.
PolubieniePolubienie
To wspólne spędzenie czasu przy stole na pewno nie jest łatwe dla każdego i budzi pewne emocje…Ale gdy nie zostały wypowiedziane raniące słowa , gdy po prostu miłośc się skończyła ale nie została zdeptana , to łatwiej zakceptować taki stan..bo w końcu ludzi kiedyś tak bliskich sobie nie można wyrzucić ze swojego zycia, szczególnie gdy lacza jeszcze dzieci…
PolubieniePolubienie
jakie to piękne, gdy wszystko dobrze się kończy 🙂
PolubieniePolubienie
Piękne 🙂
PolubieniePolubienie
Miałam skomentować kulturą bycia…ale tam, tam taram. Te serca wzięły mnie i tak sobie myślę – jak pięknie musi być gdy takie dwa spisane na straty serca odnajdą się i ożywają do życia i do miłości ze wzmożoną siłą. Bardzo możliwe, że w takich chwilach nawet gdy jest ulewa świeci słońce.Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Świeci na pewno…a jeśli nie to razem trzymając sie za rękę poczekają aż ponownie zaświeci…Taaa kultura , a właściwie jej brak tylu ludziom komplikuje relecje miedzy sobą…ech…Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Oj tak… księga życia zawiera stronice, jakich nie jestesmy w stanie odczytać, dopóki nie dojdziemy do odpowiedniego rozdziału… Cudownie, że czasem bywają przyjemne zakończenia…
PolubieniePolubienie
Bywają…i my sami czasem możemy je dopisać :*
PolubieniePolubienie
dokładnie tylko od nas samych zalezy jak bedzie wygladac nasze zycie i jakie relacje bedziemy miec z bliskimi
PolubieniePolubienie
Owszem, ale bywa tak ,że pomimo naszych starań i tak się nie udaje…Bo musi być odzew, dobra wola drugiej osoby…
PolubieniePolubienie
Życie pisze zadziwiające scenariusze, zyczę aby im sie udało. Pozdrawiam :>))
PolubieniePolubienie
I ja z całego serca :)))dziękuję Perełko :*
PolubieniePolubienie
bardzo skomplikowana historia… to nie znaczy jakaś niezwykła… ale dużo osób bierze w niej udział… ale najważniejsze, że im jest dobrze… tak trudno jest zaufać ponownie, gdy człowiek raz się zawiódł albo został oszukany czy zdradzony… niektórzy nie umieją otworzyć się ponownie…
PolubieniePolubienie
Długo nie potrafią się pozbierać…winią siebie bo coś ze mną jest nie tak jeśli …odszedł…a przecież bylo tak pięknie…Ale gdy nie ma symptomów ,że zwiazek się wali to chyba łatwiej później zbudować w miare dobre relacje choćby ze względu na wspolne dzieci..inaczej jest gdy w domu są awantury , wzajemne oskarżenia , wtedy chce się by ta ososba raz na zawsze znikła z naszego życia…Tam gdzie wchodzą emocje zawsze jest trudno..
PolubieniePolubienie
Ta historia – to, to tak jak bym czytał prawie o …sobie. Co prawda nie rozwiodłem się jeszcze, nie znalazłem prawdziwej miłości i nie wiem co będzie dalej, ale dzięki Tobie zobaczyłem mały promyczek… Tylko ja kocham swoją żonę… to wszystko nie jest takie proste… ale mimo wszystko dziękuję…nowe-zycie-po-30.blo g.one t.pl/
PolubieniePolubienie
A ja widząc podpis…hmm aż serce mi podskoczyło , bo jeden z uczestników tej historii ma tak na imię :)))..i tylko jeszcze jego nie poznalam …Nie , nie jest proste i po czasie można dopiero sobie poradzić z emocjami.Rozstania nigdy nie są łatwe , bo rzadko się zdarza ,że obie strony równocześnie przestają kochać…W ich przypadku też tak nie było, były próby ratowania związków…Warto próbować jeśli się nadal kocha i potrafi wybaczyć, na pewno warto…Ale jeśli się nie udaje, to warto być otwartym na nową miłośc i nie pielęgnować złości i nienawiści do poprzedniego partnera…Każdy ma prawo do szczęścia…i ono na pewno przyjdzie..Pozdrawiam ciepło …:)
PolubieniePolubienie
Oj, ale zjawisko. To jacyś dobrzy ludzie tam wszyscy mieszkają….Patrz, a czasem w jednej rodzinie nienawidzą się wszyscy jak psy…
PolubieniePolubienie
Bywa różnie i szczerze mówiąc myślę ,że wcale im łatwo przy tym stole nie było….ale życie toczy się dalej i nie polega na tym by sobie je wzajemnie zatruwać….
PolubieniePolubienie
Piekna historia i może i dla mnie jest nadzieja;)))Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Jest Werciu..i dlatego ja przytoczyłam, właśnie dlatego, by natchnąc wiarą inne serca :*******
PolubieniePolubienie
no własnie zycie pisze rozne scenariusze…czasem az za bardzo mnie zaskakuje swoim tempem…ale ten scenariusz mi sie podoba…na odnalezienie swojej prawdziwej milosc nigd y nie jest za pozno
PolubieniePolubienie
Nigdy i tu moje najbardziej nielubiane słowo i najrzadziej wymawiane mogłabym mówić postokroć…Nigdy nie jest za poźno na miłość…
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy wiesz… ile dla mnie znaczy to co napisalas… Zwlaszcza, ze szczescie w moich oczach widac jeszcze i bedzie to widoczny intensywny blask do niedzieli… Zostanie nadzieja… i wiara… ze tak wlasnie mozna sie odnalezc….
PolubieniePolubienie
Mogę się tylko domyślać kochana…dlatego to napisałam, by dać wiarę ,że można….:****..że nie tylko nam się to zdarza:)))
PolubieniePolubienie
Bo czesto to co nieprawdopodobne zdarza sie tu i teraz… nam wlasnie… Moze trzeba uwierzyc i bardzo sie starac? Moze…:-) Dziekuje:-)))
PolubieniePolubienie
to dobrze gdy dwa serca sie odnajda… tym bardziej gdy sa zranione po poprzednich zwiazkach… nic tak dobrze na obolale serduszko nie robi jak kochajaca bliska osoba…
PolubieniePolubienie
Bo serce zawsze się wyrwya do drugiej osoby…tylko rozum czasem mówi nie…bo sie nie uda…jednak bywa inaczej, trzeba wierzyć i zawsze mieć nadzieję ,że milość kiedys przyjdzie…odwzajemniona …:)
PolubieniePolubienie