Przytul się do drzewa…

Przed moim domem rosną trzy lipy. W naszej wsi jest, a właściwie było ich  przy drodze  sporo. Jednak  z każdym rokiem  coraz więcej ubywa tych pięknych, dorosłych drzew. Zostają wycinane. Ludziom przeszkadzają, bo rosną przed oknami, choć czasem dom  stoi głęboko od ulicy, przeszkadzają liście, których jesienią jest mnóstwo, i drżą z obawy, by drzewo się nie przewróciło na ich domostwa. „Moje  lipy” też rosną przy samej drodze; gałęzie obcinam, bo przeszkadzają idącym chodnikiem, i też mocno śmiecą, obsypując moje krzewy…Ale rekompensują mi to  pięknym widokiem, cudnym zapachem gdy kwitną i szumem brzęczących pszczół, gdy nektarują. Lubię się do nich przytulić, bo dodają energii i wzmacniają twórcze myślenie. Ale widocznie inni się nie przytulają…Choć chyba powinni, choćby do sosny, która wspomaga pracę mózgu i może przerwaliby to bezmyślne wycinanie drzew. Gdyby jeszcze w zamian posadzili inne..ale nie…

A ja pójdę i poszukam brzozy, bo leczy ciało i duszę…Przytulę się do niej i może znajdę uspokojenie i wyciszenie…

52 myśli na temat “Przytul się do drzewa…

    1. Żadna lipa..ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawe..ech Ostanio został wycięty stary dąb..na polu..Komu preszkadzał ?? w czyim piecu został spalony ? Pew nie tym co o przytulaniu nie mają baldego pojęcia…

      Polubienie

  1. Dawniej wierzono w moc drzew. Bo one ta moc maja- lecza, uspokajaja, wyciszaja. Dzisiaj w dzikim pedzie ludzie nie widza zmieniajacych sie por roku. A szkoda … Dobrze, ze Tobie jest dane zyc inaczej. Dobrze, ze widzisz i czujesz to, co dla innych jest tylko „drewniana przeszkoda”. Pozdrawiam !

    Polubienie

    1. Wychowana w bloku wakacje spędzalam czesto na wsi u dziadkow, az w koncu przyszlo mi w innej zamieszkac..Zawsze lubilam drzewa i zanim dom moj powstal to kilka juz posadzilismy…bo drzewa maja swoja moc i ciesze sie ,ze blisko szumi las…A lip mi zal i dlatego sprawa jest juz w urzedach……………………………Emalia doszla :)….napisze jak wroce( z miasta)…i pozdrawiam cieplutko 🙂

      Polubienie

  2. Ludzie dzisiaj to najchetniej widza…pieniadze i tylko one daja im radosc.Lipa to drzewa mojego dziecinstwa.Brzozy rosna teraz niedaleko mojego domu , ale w sumie jest ich tu niewiele.Za to Ty na pewno znajdziesz ich sporo. Pozdrawiam :)))))

    Polubienie

  3. Zeby tak kazdy umial sie przytulic do drzewa… Na pewno przestalyby przeszkadzac… Moze wtedy umielibysmy czytac slowa z szumu lisci? Moze bylibysmy zupelnie innymi ludzmi? Nie wiem… ale ja tez lubie przytulac sie do drzew….

    Polubienie

    1. Smutne ,że nie każdy…ale niech się nie przytulają jeśli nie potrafią, tylko niech nie wycinają…Protest ruszył….mam nadzieje ,ze bedzie skuteczny…ja „swoich” nie dam ruszyć…

      Polubienie

  4. …uwielbiam zapach lip, nie jestem alergiczką, więc zachwycają mnie ich żółciutkie koronki…a brzezy podobno chwast,ale jaki piękny z tą swoją jasną korą i delikatnymi drżącymi listeczkami…zawsze szkoda mi wycinanych zdrowych drzew… :((( Wieczorne pozdrowienia… :)))

    Polubienie

    1. Mnie też szkoda, szczególnie gdy bez uzasadnienia…A brzozy są piękne i nie nazwałabymn j chwastami , o nie..Prędzej niektórych ludzi…Miłego weekendu Luno :*

      Polubienie

  5. U nas tez sa lipy, cudowny wektor we wszystkie kierunki czasoprzestrzeni, szczególnie w tył…Teraz Ty szukasz ukojenia??? O Niespokojna, żebyż brzoza mogła pomóc…

    Polubienie

    1. I brzoza pomoże i przyjaciele ..tu i tam ..Bo do drzew i ludzi tzreba się przytulać…czerpać energię ….Nie martw się , tak już w życiu jest ,że jak na hustawce…nastrojów…

      Polubienie

  6. Obudziłaś we mnie wspomnienia z dzieciństwa. Lipy rosną na terenie leśniczówki niedaleko mojej Babci. Uwielbiam ich zapach. Łza mi się w oku zakręciła. Ech.

    Polubienie

    1. Wracasz tam często ?..zapach letnich wieczorów od paru lat wlaśnie z lipami mi się kojarzy…A ja tęsknie za miastem , dziś właśnie tam bedę i znajdę zapach roztańczonej nocy..ale jutro wróce tu..do swoich lip…ktore na razie wypuszczają listki…buziaki :*

      Polubienie

      1. Wracam tak często jak mogę. Kocham tamto miejsce. U dziadków spędziłam większość swojego dzieciństwa, pierwszą miłość, dziadek uczył mnie jeździć na rowerze. Uwielbiam tamtą ciszę, szum dzrzew. Kończę te wspomnienia, bo zaczynam znowu tęsknić. Pozdrawiam.

        Polubienie

  7. tyle sie mowi o ochronie srodowiska, ale to tylko gadanie. wycina sie drzewa z roznych powodow. oczywiscie czasami jest to konieczne. jednak pomimo gadek o ochronie, to nic nie robimy, raczejj szkodzimy wycinajac drzewa, ktore pomagaja nam zyc.

    Polubienie

  8. Przepraszam, że mnie tak często nie ma… Brak czasu to straszna rzecz. A tak strasznie tęsknię za blogowaniem… Jestem odświętnie, a nie wiem, kiedy będę następnym razem…

    Polubienie

  9. o strasznie mnie to denerwuje gdy bezmyslnie wycina sie drzewa… szczegolnie tam gdzie nikomu nie przeszkadzaja… gdzie spokojnie moglyby dalej rosnac… i ciagle gdy wygladam z sypialni przez okno szkoda mi mojej jablonki, ktora nie wiadomo dlaczego zostala scieta…ale za to przed domem mam dwie brzozy… :o) …

    Polubienie

    1. U nas blisko lasy..Puszcza Notecka..może ludziom się wydaje ,że drzew nie zabraknie? I wycinają przy drodze…na polach…Tak łatwo w ciągu paru godzin pozbyć się…a ile lat trzeba czekać by nowe piekne wyrosło…ech…

      Polubienie

Dodaj komentarz