Poczułam się staro, taki stan zafundowała mi własna rodzicielka;). Wczoraj tata oprócz Tuśki przywiózł torebeczkę, a w niej dwa kremy. Jeden modelujący biust, drugi relaksujący do twarzy. Oznajmiam, że do tej pory nie używam specyfików ratujących urodę;) oprócz toniku, kremu pod oczy i to od niedawna oraz kremu do rąk. Nawet nie maluję się na co dzień. Widocznie jednak mamunia uznała, że czas najwyższy, a przecież niedawno uraczyła mnie budującą opowiastką swojej rozmowy z sąsiadem:
Mamunia do mnie: Spotkałam sąsiada z góry i pyta się mnie:
-Ile ta pani córka ma lat, a może to wnuczka?…Siedemnaście?
-A to pewnie chodzi panu o wnuczkę, która tu mieszka…
-A nie tę wnuczkę to ja znam…Taka czarna z długimi włosami..Tamta była z krótkimi i biegła po trzy stopnie po schodach…
– A nie …ja mam tylko jedną wnuczkę i jedną córkę. Jeśli z krótkimi i biegła…to córka…
Zaczęłam się śmiać, bo choć już brano mnie za studentkę…no w końcu studiować można w każdym wieku;), to jednak lekka przesada dawać mi 17 lat. Hmm… nie powiem, przez chwilę miło mi się zrobiło i mówię do męża, który to wszystko słyszał:Jak ten sąsiad patrzył…??…A mój mąż : Nie jak, tylko gdzie…na tyłek…No i dowiedziałam się na ile lat wygląda mój tyłek. Widocznie teraz mamunia uznała, że czas odmłodzić inne partie mojego ciała:)))A ja myślałam, że nadal wystarczy dobrze się wysypiać…
…;-)))a na ile lat się czujesz? To chyba najważniejsze…a jeżeli dają Ci mniej to się uśmiechaj do tego i tego się trzymaj(lepsze to niz krem na zmarszczki!!! 🙂 …a mąż, jemu trudno, zna przecież Twoją metrykę…i..pewnie jest zazdrosny…;-)))Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
dalej o kosemtyce..;-)…lubię wrażenie jakie na moich facetach wywołuje maseczka na mojej twarzy…;-)))) Ten nawrót wzroku…eh…doobranoc…buziak…;-)))
PolubieniePolubienie
Sama nie wiem na ile lat się czuję, ale na pewno młodo,a co do wieku to zawsze wszyscy dają mi mniej lat niż mam:)), bywa jednak tak ,że odczuwam juz swoje latka bo kondycja juz nie taka, przydałby sie jakieś ćwiczenia lub chociaż reguralne płyanie , bo to lubię. No widok z maseczką na twarzy może przestraszyć;))Buziaki na dzień dobry…:))
PolubieniePolubienie
moje pływanie jest raczej rozpaczliwe ale i tak uwielbiam wodę…A na ćwiczenia polecam rowerek…właśnie wróciliśmy z wiosennej wyprawy…;-)))
PolubieniePolubienie
No to możemy sobie łapki podać, bo ja tylko żabką i tak aby sie utrzymac na wodzie a nie pod nią…;)))ale i tak uwielbiam odkąd przepływam 100m ….:))
PolubieniePolubienie
w moim mieście w końcu budują nowy basen kryty ( bo tak to są i owszem ale w pobliskich miasteczkach)…uwielbiam wodę przepływam żąbką kum kum…;-)tylko trzy razy basen ale postaram się zwiększyć dystans…;-)
PolubieniePolubienie
Chętnie bym sobie popływała i sie odstresowała 🙂 , bo onet mnie wkurza, nic mi nie publikuje…cenzurę wprowadził czy co??;(((
PolubieniePolubienie
A co ja mam powiedzieć jak już jeden pyrdek woła na mnie na ulicy babcia.Też patrzą dziwnie.Ładuj kremy to psychice pomaga.
PolubieniePolubienie
Łatwo powiedzieć ładuj…jak ja nie systematyczna jestem;), już mamunia wczoraj z rana dzwoniła i przypominała ,że żeby jakiś efekt był to trzeba codziennie…ja to taki zapał słomiany jestem;((( Ale, ale właśnie sie pokremowałam i ten relaksujący ech, no miła w dotyku ta moja twarz;)))Aaaa teroretycznie babcią tyż już mogłabym być 😉
PolubieniePolubienie
Mówiłam pomaga.Ja lubię kremy maseczki ..odstresowuje mnie.Kiedyś dawno temu kończyłam kurs kosmetyczny.
PolubieniePolubienie
Toś TY spec od specyfików poprawiających urodę….super, przynajmniej wiesz co stosować i gdzie;)))…Ja to bym najchętniej poszła na kurs makijażu…nie maluję się , a kiedy chcę to skutki takie sobie;(((
PolubieniePolubienie
Ja też się rzadko maluję…ale tak jak Paczuszka lubię maseczki, lubię sie sobą zajmować…i rozśmieszać wyglądem moich facetów…;-))))
PolubieniePolubienie
Och i ja lubie wieczorkiem w łazience zamknąć się na dłuższą mete i w relaksującej kąpieli doprowadzić swą urodę do blasku:D…Gorzej rano no , bo każde pudełeczko do czegos innego służy i weż tu się nie pogub jak czas nagli…ale wprawa czyni mistrza , więć…do dzieła;)))
PolubieniePolubienie
Najważniejsze jest własne dobre samopoczucie……Miłego dnia.
PolubieniePolubienie
Oczywiście…choć nie zawsze to możliwe, ale przeważnie jest 🙂 Słonecznej niedzieli…
PolubieniePolubienie
wyznaję zasadę, że ma się tyle lat na ile się wyglada i czuje…. a my przeciez młode babki jesteśmy:)))
PolubieniePolubienie
I tak trzymać! młode i już :))))))
PolubieniePolubienie
Dobry kremik nie jest zły… zresztą jak wiekszośc dobrych rzeczy chyba …:)
PolubieniePolubienie
Pewnie ,że nie jest zły i to nie jest tak ,że mi nic nie potrzeba 😉 tylko ,że ja niesystematyczna jestem, i zawsze sie spieszę a dodatkowe wcieranie w rózne partie ciała róznych specyfików trochę zabiera czasu;))Nawyku nie mam;(((((
PolubieniePolubienie
Podaru sobie odrobine luksusu i niczym sie nie przejmuj :)))
PolubieniePolubienie
No podarowano mi, a teraz ja muszę w to w siebie wklepać,żeby ten luskus mi niezjęczał jak inne nieopacznie podarowane mi pudełeczka urody;)) Ale mamunia monitoruje:))
PolubieniePolubienie
http://pomoc-alkoholowa.blog.onet.pl/ czesc to moj blog zalozylam go po to aby pomagac ludzia a tazke pisze w nim moja historie to co czuje to co przezylam na nprzezylam naprawde duzo. bardzo prosze wejdz na moj blog choc zajzyj moze tobie sie to przyda a jali nie to tym lepiej e nie amsz takich problemow . PROSZE WEJDZ DO MNIE.ps. notki amsz z glebi serca to widac b dobrze
PolubieniePolubienie
dzisiaj nawet 100 kremów by mi nie pomogło, tak źle wygladam i taki mam katar… aaaaaa psik!
PolubieniePolubienie
Oj Kochana znam ten ból…jakby nos chciał odpaść, czerwony jak burak;((Kuruj się i zdrowiej…aaapsik na zdrowie!!!!
PolubieniePolubienie
Ja myślę, że jesteśmy w wieku przejściowym. Jeszcze coś z dziewczyny a nawet dziecka, a tu zmarszczki i siwe włosy… Ach- banalnie to zabrzmi, ale porażającą siłą naszej urody w tym wieku staje się to ugruntowane i mądre wnętrze, samookreślajace się. Jeszcze młoda, a taka mądra…To jest siła!
PolubieniePolubienie
centaur…ten „wiek przejściowy” podziałał na mnie porażąjąco…ja to chyba dziewczyn(k)ą pozostane nawet gdy się już cała zasuszę…bo dusza młoda, młoda…;-)))pozdrawiam serdecznie…;-)
PolubieniePolubienie
Bosz Cami juz Cię sobie wyobrażam jak morelkę suszoną…słodką, soczystą i tak intesywnej barwy:))
PolubieniePolubienie
hihihi…pastelową morelką będę ;-)jak mi włosy zaczną siwieć..puki co jestem w złotych pasemkach…;-))
PolubieniePolubienie
Jak zwał tak zwał ten wiek, najważniejsze dobre samopoczucie no i te piękne słowa …”młoda a taka mądra” Tak trzymać!Siwe włosy farbować, a zmarszczki pokochać:))))
PolubieniePolubienie
To pewne ,ze do używania pudełeczek, flakoników i tubek urody potrzeba trochę czasu i systematyczności , ale…czyż nie jesteśmy tego warte? 🙂
PolubieniePolubienie
Jesteśmy, jesteśmy i zaczynam się tego uczuć…czas najwyższy i powiem w sekrecie ,że nawet zaczęło mi to sprawiać przyjemność;)))
PolubieniePolubienie
Hihihi! Mamusie są kochane! Moja raczy mnie na okrągło czekoladami. Co wizyta, to kilka czekolad więcej w lodówce. A ja potem zastanawiam się komu je upchnąć, bo sama nie jadam, ani nikt z najbliższych…
PolubieniePolubienie
To podsyłaj mi ;))..ja bardzo chętnie , bo uwielbiam czekoladę:))Pozdrówka serdeczne i buziaki ,że jesteś:))))
PolubieniePolubienie
No w końcu ktos :))))))))) Doprowadzają mnie do frustracji wysypujace się z lodówki, przy każdym otwarciu, czekolady :))))
PolubieniePolubienie
No u mnie by sie nie zmarnowała najmniejsza tabliczka;) jak nie ja to Misiek z każdą ilością jesteśmy wstanie się rozprawić;))
PolubieniePolubienie
Pocieszę Cię, że ja sama właśnie dojrzałam do kremików… ;-D
PolubieniePolubienie
Moja skóra też;)) tylko ja taka niedojrzała jeszce ;)))
PolubieniePolubienie